Kartka papieru


Na dnie szuflady sekretarza kryje się kartka papieru czerpanego z motywem roślinnym własnoręcznie wyprodukowanym podczas wycieczki szkolnej.
Dzisiaj będzie niesztampowo :-) Jak każdy dobrze szanujący się obywatel przemieszczam się często komunikacją miejską. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie wydarzenia towarzyszące czekaniu na autobus. Na moich oczach dzień po dniu znikał kompleks fabrycznych budynków z ponad 250- letnią tradycją. Oszczędzono najstarsze budynki wpisane do rejestru zabytków, które niczym sztandary stoją osamotnione w ruinach swoich współtowarzyszy.
Będąc niemym świadkiem powolnej agonii odczuwałam niepokój, ale nie wiedziałam, gdzie tkwi jego źródło. Dzisiaj wiem, że czułam stratę jak po bliskiej mi osobie, która bezpowrotnie odeszła. Dlatego od czasu do czasu pozwolę sobie przybliżać wam nie tylko uroki stolicy, ale zapoznać z okolicami bliskimi memu sercu. W głowie pobrzmiewa mi sparafrazowana  na potrzebę chwili sentencja
"Spieszmy się kochać budynki
tak szybko odchodzą".
 Może w taki oto sposób narodzi się cykl budynków, które warto pokazać zanim znikną z mapy miasta... a tym samy z naszego życia.

Zdjęcia przedstawiają Fabrykę Papieru mieszczącą się dotąd w Konstancinie.
 
 

 








 

Brak komentarzy:

Copyright © 2014 bite me Martha , Blogger