W-Z z gliny
Jestem zwolenniczką obcowania ze sztuką. Nie każdy musi być od razu miłośnikiem wzniosłych poematów, stałym bywalcem teatrów, posiadaczem karnetu w operze. Piękno życia i sztuki polega na dostrzeganiu jej w otaczającej nas przestrzeni. Nie tylko porzuconym kamieniu o nieregularnych kształtach, spadających liściach wirujących w tańcu unoszonych podmuchami jesiennego wiatru.
Dzisiaj zabiorę was na wernisaż przybliżający sztukę ceramiki. Wystawa jest przykładem wykorzystania przestrzeni miejskiej. Czekając na ukochanego pod Zygmuntem - lub pragnąc zabłysnąć przed ukochaną obyciem iście światowca - polecam wybranie się do nietuzinkowej galerii mieszczącej się koło słynnych schodów ruchomych trasy W-Z na Stare Miasto, które wożą pasażerów od 1949 :-)
Dzisiaj zabiorę was na wernisaż przybliżający sztukę ceramiki. Wystawa jest przykładem wykorzystania przestrzeni miejskiej. Czekając na ukochanego pod Zygmuntem - lub pragnąc zabłysnąć przed ukochaną obyciem iście światowca - polecam wybranie się do nietuzinkowej galerii mieszczącej się koło słynnych schodów ruchomych trasy W-Z na Stare Miasto, które wożą pasażerów od 1949 :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz