Na uboczu wakacyjnym
od czasu do czasu korzystam z uroków mojego zacięcia zawodowego i buszuję po warszawie w licznym towarzystwie sprawdzając co w trawie piszczy. Tutaj polecam
- dla miłośników natury wyprawę nad wisłę po sąsiedzku z tematem rzeka, gdzie wprawione oko dostrzeże nie tylko plażowiczów, ale ptactwo miejskie i następnym razem zastanowi się czy zaśmiecać owe tereny;
- korczakanium - to jest mój numer jeden, jeśli chodzi o moje zdziwko - wiem, że nie wiem, ale już wiem :-) ośrodek działa z inicjatywy muzeum warszawy popularyzując spuściznę po korczaku w dawnej siedzibie domu sierot na krochmalnej obecnie jaktorowskiej 6.
- mój numer jeden, który idzie łeb w łeb z polin, czyli sławetne muzeum powstania warszawskiego - tego nie da się pobić. za każdym razem jak tam idę doznaję nowych wrażeń.
- w tym roku nie będzie kopernika, który odstrasza mnie ilością masy jaka się przez niego przewija, ale kto jak kto, ale ja swojej watahy nie zgubię.
- zoo lubię, bo kto nie lubi zoo.
- wypady do kina oraz naoliwianie zardzewiałej miłości do planszówek i wszelkiej maści gier.
- ekstremalna frajda to odkrywanie górki szczęśliwickiej z jej kolejką grawitacyjną :-)
- wisienką okazał się wypad na kręgle.
a na deser... przy takim ekstremalnym spędzaniu czasu wolnego człowiek musi coś zjeść. wiadomo w takich chwilach idealna jest kuchnia włoska - la mia italia / domaniewska 31 / - makaronowym pożeraczem jestem... ładnie pięknie, ale... za długooooooooooo czekałam na jedzenie, a głodna blondynka to zła blondynka. jeszcze jak kobieta musi za długo czekać... na żadnego faceta nie czekałam tyle co na porcję penne con pollo, spinaci e gorgonzola, a na koniec dupy nie urywało, bo za gorące, bo za szybko zjadłam... tagliatelle con pollo pomodori secchi e rucola było niezłe, ale kurczaka tyle co kot napłakał. pizza na idealnie cienkim cieście, ale... najlepsze z tego wszystkiego był spritz, bo tiramisu to nawet ja umiem lepsze zrobić, a beza nie należy do moich ulubieńców, ale jak człowiek głodny to zje wszystko, co mu podadzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz